Historia

Tam, gdzie w co drugim domu był harcerz- przyczynek do dyskusji o historii harcerstwa w Mesznej

Harcerstwo MesznaSpołeczeństwo Mesznej zaczyna przygotowywać się do 100 rocznicy działalności harcerstwa na terenie swej wsi, dlatego pragniemy podzielić się historią naszej organizacji. Meszna jest jedną z pierwszych wsi w Polsce, w której powstała drużyna skautowska. Pierwsze wzmianki o skautach przekazywał młodemu pokoleniu Józef Pezda w 1912 roku.

Zaszczepił w chłopięcych umysłach – pomysł zorganizowania miejscowej drużyny skautowskiej. Działała pod kierunkiem Franciszka Kwaśnego, dając podstawy prawości, patriotyzmu i poczucia wartości młodym Mesznianom. W 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Wielu z nich zgłosiło się do legionów polskich organizowanych na ziemi krakowskiej, miedzy innymi Franciszek Kwaśny, Władysław Kuryś, Józef Górny. Wtedy drużyna została rozwiązana, lecz duch harcerstwa nie zaginął. Wskrzesił go w 1930 roku młody nauczyciel tutejszej szkoły Władysław Zając organizując harcerską drużynę chłopców. W 1931 roku została założona żeńska drużyna harcerska przez młodą nauczycielkę Baścikówne. Przeżycia i odczucia młodych ludzi z tamtych lat oddają wspomnienia jednej z ówczesnych młodziutkich harcerek – Anny Grobelnej. „Mimo wielu zajęć, których nigdy nie brakowało – wystarczyło mi spędzić dwa lata w dobrej harcerskiej drużynie, ażeby wrażliwy i zdrowy umysł, oraz gorące serce zapalić do pracy społecznej na całe życie. Rok 1935 był rokiem mojego pożegnania ze szkołą. Pierwszy raz rozpłakałam się gorzko i serdecznie. W tych łzach była krzywda bezbronnego dziecka, był żal i tęsknota za dalszą nauką – którą nie dane mi już było kontynuować”. Wraz z wybuchem II wojny światowej działalność harcerska zostaje zawieszona.

[wp_ad_camp_1]

W 1945 roku Józef Grygiel organizuje w Mesznej pierwszą powojenną drużynę harcerską im. Jana Kilińskiego. Przybocznym zostaje druh Józef Kurowski. „W pewną wiosenną noc 1947 roku  o północy odbyło się przyrzeczenie harcerskie na szczycie Magurki gdzie  spotkały się drużyny z Bystrej i Wilkowic. Było to niezapomniane przeżycie dla nas wszystkich” – wspominają harcerze. Drużyna prowadziła działalność artystyczną wystawiając przedstawienia dla mieszkańców Mesznej i okolicy, zyskując rozgłos i środki finansowe. Harcerze zakupili pierwsze namioty i sprzęt potrzebny do organizowania obozów, biwaków. Często były to jedyne chwile rozrywki i radości dla tych dzieci. W roku 1947 drużynowym zostaje druh Józef Kurowski. Swą osobowością  przyciągał wielu nowych harcerzy. Jego motto to zawołanie harcerzy: Bóg, Honor, Ojczyzna. Był mu wierny do końca życia. Zgodnie z nim żył, postępował i wychowywał młode pokolenie. W 1957 roku drużyny łączą się w szczep im. Andrzeja i Olgi Makowskich – szczepowym zostaje Józef Kurowski. W skład szczepu wchodzi drużyna zuchowa prowadzona przez druhnę Marę Kanię. Starsi harcerze należą do zespołu teatralnego prowadzonego przez Adama Grygiela.  Zespół świętuje sukcesy w całym powiecie. Zaś w eliminacjach zespołów amatorskich w 1959 roku w Katowicach zajmuje I miejsce. W latach sześćdziesiątych szczep prowadzi Idalia Wojtków i Stanisław Delkowski. W latach 1970 – 1977 szczepową jest nauczycielka Jadwiga Radecka. Efekty współpracy z druhem Kurowskim są znaczące – szczep wychowuje wielu wspaniałych instruktorów, harcerek i harcerzy, którzy do dzisiaj pamiętają obozy, biwaki, ogniska, wyjazdy do Warszawy na np. „Akcję pod Arsenałem”, odwiedziny u Olgi Makowskiej itp. Po roku 1977 dużo pracy i serca w pracę w szczepie włożyli druh Maciej Stwora i Władysław Kępys.  W 1982 roku odbyła się uroczystość 70 lecia harcerstwa w Mesznej, na której harcerze otrzymali ufundowany przez społeczeństwo Mesznej sztandar z napisem: Bóg, Honor, Ojczyzna. Nie sposób wymienić imiennie wszystkich harcerzy z  Mesznej, lecz Ci, którzy nimi byli kiedyś; w sercu pragną  pozostać druhnami i druhami do dziś. Wielu z nich już w życiu dorosłym wspierało Organizację w różny sposób; należy tu wspomnieć państwa Józefę i Józefa Kurowskich, Stanisława Kwaśnego, Państwa Huczków i wielu, wielu innych. Mamy nadzieję, że tradycje i duch prawdziwych harcerskich wartości w naszej wsi nigdy nie zaginą.

Spisała druhna Jadwiga Radecka.